21 sierpnia 2016

Love & Friendship (Przyjaźń czy kochanie?). Pochwała przebiegłości.

          W niezależnej komedii Bedrooms and Hallways z 1998 roku w reżyserii Rose Troche główny bohater jest bardzo pobudzony wieczorami i nie może zasnąć. Przeczytał już całą biografię Margaret Thatcher i teraz szuka innej książki, która skutecznie zgasiłaby w nim erotyczne pożądanie. Jedna z jego znajomych poleca mu wtedy lekturę powieści Jane Austen, twierdząc, że to najbardziej aseksualna pozycja w dziejach angielskiej literatury… Choć nie znajdziemy tam za grosz erotyki, nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że dzieła tej angielskiej pisarki mają w sobie potężny komediowy potencjał, nie zawsze skutecznie wykorzystywany w ich filmowych adaptacjach. Zupełnie inaczej mają się sprawy z ostatnią ekranizacją powieści Jane Austen, czyli filmem Love & Friendship w reżyserii Whita Stillmana. Amerykański reżyser, bazując na literackim materiale z końca XVIII wieku, stworzył jedną z najzabawniejszych komedii 2016 roku.


          Przyjaźń czy kochanie? to pierwsza filmowa adaptacja niedokończonej powieści epistolarnej Jane Austen pod tytułem Lady Susan z około 1794 roku. Powieść została opublikowana dopiero w 1871 roku, długo po śmierci jej autorki. Ze względu na swoją formę (zbiór luźno ze sobą powiązanych listów) oraz fakt nieukończenia jej przez pisarkę Lady Susan uchodziła za materiał bardzo nieprzystępny dla filmowców. Aż pojawił się amerykański niezależny twórca Whit Stillman, dla którego powieść Jane Austen wydaje się idealnym materiałem na kostiumową komedię z wyższych, arystokratycznych sfer. Scenariusz autorstwa samego Stillmana na podstawie tekstu Austen okazał się strzałem w dziesiątkę, budząc zachwyt i uznanie amerykańskiej krytyki filmowej, poczynając już od samej premiery filmu na Sundance Film Festival w styczniu 2016 roku.


          Heroiną Love & Friendship jest lady Susan Vernon (znakomita Kate Beckinsale w tej roli), świeżo owdowiała przedstawicielka angielskiej socjety z końca XVIII wieku. Po przedwczesnej śmierci męża Susan Vernon zostaje praktycznie bez źródeł  utrzymania, stąd desperacko próbuje znaleźć męża dla siebie i dla swojej nastoletniej córki Frederiki (Morfydd Clark). Kiedy wraz z córką przyjeżdża do posiadłości swojego szwagra, obiektem jej wyrafinowanych manipulacji szybko staje się młody i przystojny Reginald DeCourcy (Xavier Samuel), brat szwagierki Susan Vernon, lady Catherine DeCourcy Vernon (Emma Greenwell). Zarzucając sieci na urodziwego powinowatego, lady Susan stara się jednocześnie wydać córkę za jej bogatego absztyfikanta, sir Jamesa Martina (świetny komediowy performance Toma Bennetta), którego jedyną odstręczającą wadą wydaje się być jego niewiarygodna wręcz głupota. W jej sprytnych machinacjach lady Susan wspiera jej najlepsza (i zarazem jedyna) przyjaciółka Alicia Johnson (Chloë Sevigny), Amerykanka wydana za dużo starszego Anglika, pana Johnsona (jak zawsze wybitny Stephen Fry). Przyjaźń czy kochanie? to prawdziwy spektakl przebiegłości i tupetu, które w trakcie swoich matrymonialnych zabiegów ujawnia cyniczna lady Susan.


          Whit Stillman bardzo zdecydowaną linią nakreślił charaktery swoich bohaterów. W końcu dysponował nie byle jakim literackim materiałem, z którego do ostatniej kropli potrafił wycisnąć cały jego immanentny komizm. Satyra i humor uwypuklają się szczególnie w zachowaniach oraz działaniach dwóch postaci: lady Susan i sir Jamesa Martina. Kate Beckinsale daje prawdziwy aktorski popis jako sprytna oraz bezwzględna Susan Vernon, której jawnie egoistyczne, wykalkulowane na zimno zabiegi nieustannie wprawiają jej otoczenie w komiczne osłupienie. To jedna z najlepszych życiowych ról Beckinsale, która poza urodą gra również całym arsenałem mentalnych taktyk, używanych w intrygowaniu przez świadomą swoich potrzeb i swojego celu kobietę. Tom Bennett z kolei jako sir James Martin, bogaty acz mocno przygłupi kandydat na męża dla córki lady Susan, to kostiumowy sitcom w czystej postaci. Sceny z jego udziałem są najlepszym dowodem na komediowo-satyryczne talenty nie tylko samego aktora, ale przede wszystkim reżysera obrazu.


          Love & Friendship to europejsko-amerykańska koprodukcja, na którą bardzo skromne pieniądze poza USA wyłożyły przede wszystkim Irlandia, Holandia, Francja i Wielka Brytania. Biorąc pod uwagę literacki pierwowzór oraz fakt powstania filmu w Europie (Irlandia) za głównie europejskie pieniądze, można odnieść wrażenie, że twórca obrazu jest rasowym Europejczykiem. Whit Stillman jest jednak Amerykaninem, ale za to Amerykaninem bardzo specyficznym. Wszystkie jego cztery wcześniejsze filmy, w tym Damsels in Distress (Pannice w opałach), rozgrywały się w Stanach Zjednoczonych przy udziale amerykańskich aktorów (z drobnym wyjątkiem Barcelony z 1994 roku). Szczególna pozycja Stillmana na mapie amerykańskiego kina niezależnego czyni z niego reżysera niemalże urodzonego do adaptowania powieści o szlachecko-arystokratycznych kręgach. Jego zafiksowanie na punkcie wszelkiego rodzaju elit, o przynależności do których decyduje nie tylko urodzenie, ale przede wszystkim sposób bycia, samoświadomość i praktykowane zwyczaje, czynią z niego perfekcyjnego adaptatora prozy Jane Austen. Whit Stillman wydobył z relatywnie nieznanego dzieła tej pisarki to, co wielu innych zatraciło w pogoni za melodramatycznym efektem kostiumowego romansu w bardziej znanych filmowych oraz telewizyjnych ekranizacjach jej twórczości. Stillman tym samym przywrócił ekranowej Austen jej szczery humor i niewymuszony komizm sytuacji, wprowadzając świeży powiew satyry do adaptacji literackiej klasyki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz