31 maja 2022

On the Count of Three. Pakt samobójców.

          Amerykańska tragikomedia On the Count of Three opowiada o dwójce najlepszych przyjaciół, którzy postanawiają wspólnie popełnić samobójstwo, strzelając do siebie nawzajem z pistoletu. Zanim jednak zrealizują swój ostateczny zamysł, dają sobie jeden dzień na uporanie się z wszystkimi bieżącymi a niedokończonymi sprawami, a także na spotkanie ludzi, którzy odegrali w ich życiu przełomową rolę. Jednodniowa przedśmiertna odyseja Vala (Jerrod Carmichael) i Kevina (Christopher Abbott) to obfitująca w tragikomiczne sceny oraz rozliczne zwroty akcji wyprawa dwóch bliskich przyjaciół po jakąś namiastkę sensu ich dotychczasowego życia i ostateczny powód, żeby je zakończyć.

          On the Count of Three to debiut reżyserski Jerroda Carmichaela, który jednocześnie zagrał w filmie jedną z dwóch głównych ról. Film pokazano w styczniu 2021 roku w głównym konkursie dramatycznym na festiwalu niezależnego kina Sundance, gdzie obraz zdobył nagrodę Waldo Salt Screenwriting Award za najlepszy scenariusz (autorstwa Ari Katchera i Ryana Welcha). W połowie maja 2022 roku film wprowadzono jednocześnie do wybranych amerykańskich kin i na internetowe platformy streamingowe.

          Przyjaźniący się od czasów dzieciństwa Val (Jerrod Carmichael) i Kevin (Christopher Abbott) od dawna już noszą się z zamiarem popełnienia samobójstwa. Pewnego dnia Val postanawia wyciągnąć Kevina ze szpitala psychiatrycznego, gdzie ten przebywa po kolejnej nieudanej próbie samobójczej, i wspólnie dokonać tego ostatecznego czynu na zapleczu lokalnego klubu ze striptizem. W ostatniej chwili tuż przed strzeleniem sobie nawzajem w głowę Val i Kevin decydują się dać sobie jeszcze ten jeden ostatni dzień na załatwienie wszystkich palących spraw w ich życiu. Val jedzie w odwiedziny do ojca i do ciężarnej dziewczyny (Tiffany Haddish w tej roli), Kevin chce natomiast porachować się ze swoim psychiatrą z dzieciństwa (w tej roli Henry Winkler), który w jego mniemaniu bezpowrotnie złamał mu życie.

          Znający się od dzieciństwa Val i Kevin mają różne powody, aby chcieć przedwcześnie zakończyć swoje życie. Cierpiący na depresję Val nie czerpie żadnej satysfakcji z nudnej pracy, a na wieść o awansie próbuje powiesić się na pasku w służbowej łazience, ale w ostatniej chwili zmienia zdanie. Val niedawno zakończył też związek z Natashą (Tiffany Haddish), o której ciąży dowiaduje się już po zerwaniu. Mężczyzna rzuca pracę w dniu, w którym powiadomiono go o awansie i jedzie do lokalnego szpitala psychiatrycznego, aby wyciągnąć z niego Kevina. Kevin boryka się z depresją już od wczesnego dzieciństwa i ma za sobą już wiele prób samobójczych. Po ostatniej trafił na oddział zamknięty psychiatryka, z którego oswobadza go Val, aby zawrzeć z nim samobójczy pakt. Choć charakterologicznie bardzo między sobą się różniący, Val i Kevin (poza przyjaźnią oczywiście) dzielą jedną wspólną chorobę: ciężką depresję. Samobójczy układ to z pozoru najlepsze rozwiązanie dla nich obu, ale zanim dojdzie do wykonania jego warunków, obaj przyjaciele muszą najpierw skonfrontować się z traumami ze swojej przeszłości. Dla Vala największym cieniem na jego życiu kładzie się osoba jego ojca, do którego jedzie w odwiedziny w asyście Kevina. W zamian za to Val godzi się towarzyszyć Kevinowi w jego wizycie u doktora Brennera (Henry Winkler), który leczył go w przeszłości jako dziecięcy psychiatra, pozostawiając niezacieralny ślad na jego umęczonej psychice.

          On the Count of Three w genialny sposób łączy dramat z humorem, czego efektem jest udana tragikomedia na jak najbardziej nieśmieszny temat depresji i samobójstwa. Zestawienie w filmie dwóch tak różnych osobowości Kevina i Vala to już powód do nieustannych tarć i napięć, które są pierwotnym źródłem komedii w On the Count of Three. Zamknięty wewnętrznie w kapsule swojego dzieciństwa Kevin jest trochę infantylny, trochę nieogarnięty, zdecydowanie nieprzystający do świata pracujących i mających własne rodziny dorosłych. Mentalnie Kevin zatrzymał się na poziomie depresyjnego i zbuntowanego nastolatka, co też wyraźnie widać po tym, jak się ubiera i zachowuje na co dzień. Z kolei Val miał już pracę i dziewczynę, z którą planował wspólną przyszłość, ale depresja zupełnie wyzuła go z motywacji oraz chęci do życia. Val jest tym bardziej odpowiedzialnym z dwojga przyjaciół i to on jest też autorem pomysłu samobójczego paktu. On the Count of Three pokazuje różne oblicza depresji i sięga głębiej do źródła traum, które mogły lec u podstaw tej choroby. Komediowy aspekt tego udanego filmu to nie jest lekceważenie tej groźnej i straszliwej przypadłości, ale raczej spojrzenie na nią przez pryzmat kolorowych szkieł, które lepiej oddają różnorodność i niejednoznaczność tego świata w porównaniu z tradycyjnym, czarno-białym oglądem rzeczywistości.


1 maja 2022

Hellbender. Dorastanie to piekło. Przyszłość horroru.

           Filmy takie jak  Hellbender. Dorastanie to piekło to prawdziwa przyszłość horroru. Niskobudżetowe, pełne ciekawych pomysłów i naturalnych efektów kino jest tym, czego potrzebuje obecnie horror jako dość niedoceniany gatunek filmowy, na który większość krytyków i ludzi z branży filmowej patrzy protekcjonalnie z góry. Jak niesłuszne i niesprawiedliwe to podejście udowadnia rodzina Adamsów (ale nie Morticia i Gomez), którzy od lat robią w USA niezależne, gatunkowe kino, które swoją ideową kreatywnością oraz operatorską maestrią potrafi przyćmić niejeden znany horror dużego studia filmowego. John Adams wraz żoną, Toby Poser, i ich dwiema córkami: Zeldą oraz Lulu, stworzyli obraz na znany i popularny w horrorach temat czarów i czarownic. Hellbender. Dorastanie to piekło to jednak nie tylko film o konszachtach człowieka z diabłem. To przede wszystkim obraz o piekle dorastania - o czym informuje już polski podtytuł - i piękna feministyczna opowieść o pokoleniowej relacji pomiędzy matką a córką. Nakręcony przez najbliższą rodzinę Hellbender tym mocniej i szczerzej wybrzmiewa, gdy jest właśnie takim kameralnym horrorem o niełatwej relacji matka-córka i o zawsze ryzykownej inicjacji młodych w świat dorosłych.

           Hellbender. Dorastanie to piekło miał swoją światową premierę w sierpniu 2021 roku na Fantasia International Film Festival w kanadyjskim Montrealu. Festiwal ten od 1996 roku prezentuje najciekawsze gatunkowe filmy ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. 24 lutego 2022 r. Hellbender pojawił się w amerykańskim serwisie streamingowym Shudder, specjalizującym się w promowaniu horrorów, thrillerów i filmów fantasy z różnych okresów i o różnych budżetach. Hellbender. Dorastanie to piekło to wspólne dzieło rodziny Adamsów: ojca Johna, matki Toby Poser i ich dwóch młodych córek, Zeldy i Lulu Adams. John i Zelda Adams oraz Toby Poser film we trójkę napisali i wspólnie też wyreżyserowali. Ponadto Zelda Adams i Toby Poser zagrały w obrazie dwie główne role córki i matki, a John i Lulu Adams pojawili się w filmie w rolach drugoplanowych. Hellbender to nie pierwszy efekt kreatywnej współpracy rodziny Adamsów, która już od blisko dekady tworzy niskobudżetowe kino gatunkowe, a od 2013 roku ma w dorobku już w sumie 7 niezależnych pełnometrażowych horrorów/thrilerrów, z czego przełom w popularności nastąpił przy okazji ich szóstego dzieła, czyli zrealizowanego w 2019 roku horroru Siedem kręgów (The Deeper You Dig), który w czerwcu 2020 trafił na serwis VOD Shudder i tak wypromował szerzej horrorową familię.

          16-letnia Izzy (znakomita Zelda Adams) mieszka wraz z matką (Toby Poser w tej roli) na leśnym odludziu. Izzy nie ma żadnych przyjaciół ani znajomych w swoim wieku, albowiem rodzicielka nie pozwala utrzymywać jej żadnych międzyludzkich kontaktów twierdząc, że Izzy ma ciężką autoimmunologiczną chorobę. Żyjąca w kompletnej izolacji od społeczeństwa Izzy zaczyna się coraz bardziej nudzić, kuszą ją też mocniej i mocniej nastolatkowie w jej wieku. Gdy tylko Izzy łamie narzucone jej przez matkę osamotnienie, szybko wychodzi na jaw powód, dla którego ta skrywała ją przed resztą świata.

          Pierwsza w filmie scena przedstawia wieszanie w lesie czarownicy przez wiejski tłumek. Od samego początku więc wiemy, że w Hellbender mamy do czynienia z obrazem pokroju głośnej Czarownicy Roberta Eggersa z 2015 r. Dzieło rodziny Adamsów dzieli główny temat z filmem Eggersa, ale pozostaje obrazem kompletnie odrębnym. Hellbender. Dorastanie to piekło skupia się głównie na dynamice relacji matka-córka w sytuacji, gdy trzymana z dala od reszty społeczeństwa 16-letnia córka pragnie wreszcie wyjść do innych ludzi i poznać świat poza górą i lasem, w którym mieszkają dwie protagonistki filmu. Żeby zatrzymać jedynaczkę przy sobie, matka wmawia jej rzadką chorobę autoimmunologiczną, która może okazać się śmiertelna w przypadku kontaktu z innymi ludźmi. Izzy wcale nie jest chora, jest natomiast ekstremalnie niebezpieczna, o czym wie tylko jej matka. Dopóki Izzy trzymana jest przez matkę w kompletnej niewiedzy odnośnie prawdziwej natury swojej kondycji, dopóty życie na porośniętej gęstym lasem górze z dala od cywilizacji przypomina małą idyllę. Matka i córka spędzają czas na wspólnych spacerach po okolicznych lasach i na próbach swojego punk-rockowego zespołu. Warto w tym miejscu nadmienić, że Adamsowie napisali również pojawiającą się w filmie muzykę, która robi niemałe wrażenie, a szczególnie wybijają się punk-rockowe kawałki złożonego z matki (gitara basowa) i córki (perkusja) zespołu o wymownej nazwie Hellbender… Im starsza staje się Izzy, tym częściej pada pytanie o innych ludzi i o perspektywę wspólnego z matką wypadu do miasta na zakupy i być może dania pierwszego w życiu koncertu ich zespołu poza przydomowym garażem.

          Pomimo wszelkich starań granej przez Toby Poser matki, kontakt Izzy z innymi ludźmi jest nieunikniony. Punktem zwrotnym dla córki okazuje się przypadkowe poznanie Amber (jej siostra Lulu Adams w tej roli), która pomaga Izzy w procesie inicjacji w świat dorosłych. Przybasenowa impreza w letniskowym domku z alkoholem i dwójką przyjaciół Amber ze szkoły staje się dla Izzy nie tylko pierwszym zakosztowaniem rówieśniczego towarzystwa, ale również nieodwracalnym przebudzeniem jej nadnaturalnych mocy. Hellbender. Dorastanie to piekło to ubrana w kostium horroru przypowieść o dorastaniu i emancypowaniu się córki spod przemożnego wpływu i kontroli matki. Obraz rodziny Adamsów daje nam intymny wgląd w jedyną tego rodzaju więź matki i córki, pokazując ich świetną chemię oraz znakomite duchowe i charakterologiczne porozumienie. Fakt, że Toby Poser i Zelda Adams odtwarzają na ekranie pewną wersję swojej autentycznej relacji matka-córka przydaje filmowi wiarygodności i szczerości w portretowaniu wszelkich zawiłości pokoleniowych różnic między dojrzałością i doświadczeniem (matka) a młodością, spontanicznością i ciekawością świata (córka). Jak mantra przewija się w filmie powtarzane kilkakrotnie przez obie główne bohaterki powiedzenie o następstwie pór roku. W ich ujęciu każda kolejna pora roku dosłownie pożera poprzednią: zima zjada jesień, jesień pochłania lato, lato konsumuje wiosnę, a wiosna pożera zimę. To bardzo metaforyczne i głębokie odwzorowanie następowania po sobie kolejnych ludzkich generacji, w ramach którego nowe pokolenie żywi się zawsze doświadczeniem i zasobami starego. W tym sensie mit o Kronosie pożerającym własne dzieci jest totalnym zaprzeczeniem właściwego porządku natury, w którym to dzieci pochłaniają zazwyczaj własnych rodziców (w sensie metaforycznym lub nie), a córki pożerają własne matki, aby ostatecznie zająć ich miejsce w naturalnym porządku tego świata.