9 września 2023

You Hurt My Feelings. Białe kłamstwa.

          You Hurt My Feelings, najnowszy komediodramat znakomitej amerykańskiej reżyserki i scenarzystki Nicole Holofcener, skupia się na sprawach, które w relacjach międzyludzkich wydają się z pozoru odgrywać drugo bądź trzeciorzędną rolę, a tak naprawdę budują zaufanie w związku i dlatego w długofalowej perspektywie przesądzają o jego sile i długości trwania. Mowa tutaj o tzw. białych lub niewinnych kłamstwach (z angielskiego 'white lies'), czyli kłamstwach, które mówimy drugiej osobie w celu zaoszczędzenia jej przykrości i podtrzymania jej dobrego samopoczucia, chociaż w gruncie rzeczy myślimy zupełnie inaczej. Białe kłamstwa zazwyczaj nie dotyczą fundamentalnych spraw, takich jak ocena drugiej osoby i naszego nastawienia wobec niej, są to raczej subiektywne (i niezgodne z naszym wewnętrznym przekonaniem) osądy rzeczy i działań, które ta druga osoba wykonuje, i na temat których prosi nas o osobistą opinię. Nowa fryzura, dopiero co kupiona sukienka tudzież zrobiony dla nas obiad mogą być łatwo przedmiotem białego kłamstwa. W filmie Holofcener powodem takiego kłamstwa jest opinia męża, Dona (Tobiasa Menzies w tej roli), na temat najnowszej książki jego żony, Beth (w tej roli Julia Louis-Dreyfus). Gdy Beth pewnego dnia przypadkiem dowiaduje się prawdy o negatywnej ocenie swojego najnowszego dzieła przez męża, uruchamia to spiralę pretensji, rozczarowania oraz nieufności w związku, który do tej pory można było uznać za modelowo wręcz kochające się małżeństwo.

          Nicole Holofcener to nowojorska niezależna reżyserka i scenarzystka, której filmy stylem i tematyką najbardziej przypominają obrazy Woody’ego Allena. Podobnie jak dzieła Allena filmy Holofcener tryskają sytuacyjnym humorem i koncentrują się na międzyludzkich relacjach z całym ich emocjonalnym oraz intelektualnym bagażem. Tak samo też jak w przypadku Woody’ego Allena, Holofcener za przedmiot swojej przesyconej satyrą analizy bierze amerykańskich intelektualistów z klasy średniej, zamieszkujących zazwyczaj (ale nie tylko) nowojorski Manhattan. You Hurt My Feelings to jej druga filmowa kolaboracja z aktorką Julią Louis-Dreyfus, po raz pierwszy obie artystki spotkały się przy okazji starszego o 10 lat filmu Ani słowa więcej (Enough Said, 2013), w którym Louis-Dreyfus partnerował nieżyjący już James Gandolfini, dla którego była to już ostatnia filmowa rola w życiu. You Hurt My Feelings miał swoją międzynarodową premierę na festiwalu Sundance w styczniu 2023 r.

          Małżeństwo Beth i Dona (Julia Louis-Dreyfus oraz Tobias Menzies) mieszka na nowojorskim Manhattanie. Ona jest autorką uczącą kreatywnego pisania, on psychoterapeutą. Para ma pracującego w sklepie z marihuaną syna, Eliota (Owen Teague). W filmie pojawia się również Michaela Watkins jako Sarah, młodsza siostra Beth i dekoratorka wnętrz z zawodu, jej mąż-aktor Mark (znany z Sukcesji Arian Moayed) oraz Jeannie Berlin w roli Georgii, pasywno-agresywnej matki Beth i Sary. Nicole Holofcener zaludnia You Hurt My Feelings postaciami niepewnymi wartości tego, co robią na co dzień i oczekującymi pozytywnego feedbacku ze strony bliskich im osób. Beth niecierpliwie czeka na opinię swojej literackiej agentki odnośnie najnowszej powieści, jednocześnie wysyła jej niezliczone poprawione wersje swojemu mężowi do przeczytania i zrecenzowania. Donowi najnowsza książka żony w ogóle nie przypadła do gustu, ale twierdzi coś wprost przeciwnego, chcąc wspierać Beth we wszystkich jej przedsięwzięciach. Z kolei Sarah, siostra Beth, zawsze mówi swojemu partnerowi, Markowi, że podoba jej się jego gra aktorska, choć szczerze przyznaje się starszej siostrze, że niejednokrotnie Mark ma też słabe performanse. Dramatyczną spiralę You Hurt My Feelings nakręca moment, w którym Beth przypadkowo dowiaduje się o prawdziwym zdaniu męża na temat swojej niewydanej jeszcze powieści.

          Artyści i wszyscy kreatywni ludzie to bardzo delikatne oraz kruche wewnętrznie stworzenia, nierzadko borykające się z rozlicznymi reperkusjami narcystycznej osobowości. Twórcy wszelakiej maści uzależnieni są wręcz od recepcji swoich kreacji przez świat zewnętrzny. W pierwszej kolejności oczekują szczerego feedbacku od swoich najbliższych, jednocześnie licząc w głębi duszy na ich wsparcie oraz pozytywną opinię. Taka sytuacja generuje idealne podłoże pod białe kłamstwo. Partnerzy artystów chcą być dla nich wspierający, nie chcą podcinać im skrzydeł, zwłaszcza gdy sami nie są ekspertami w danych dziedzinach. Wydaje się jednak, że na dłuższą metę nawet niewinne kłamstwo nie popłaca, a szczerość (nawet brutalna) wydaje się być najlepszą możliwą polityką w związku. Na przykładzie historii Beth i Dona widzimy, że białe kłamstwo w ramach nawet najlepszych intencji prowadzi do kryzysu zaufania w momencie, gdy prawda wychodzi na wierzch. Nicole Holofcener ma niesamowicie dobre ucho do dialogów, jej filmy ogląda się z najwyższą przyjemnością, czując wręcz niedosyt, że nie są dłuższe lub rozpisane na kilkuodcinkowe miniseriale. Ociekające humorem, bardzo realistyczne dialogi autorstwa Holofcener wybrzmiewają tym szczerzej, ponieważ wkładane są w usta najlepszych dostępnych aktorów, którzy równie przekonująco są w stanie sprzedać nam tak komedię życia, jak i jego dramat. Julia Louis-Dreyfus, Tobias Menzies, Michaela Watkins, Arian Moayed oraz Jeannie Berlin czynią z You Hurt My Feelings dzieło aktualne, uniwersalne i na wielu poziomach wręcz terapeutyczne.