Tragikomedia Duchy Inisherin w reżyserii Martina McDonagha przeciwstawia ponadczasowe i nieuchwytne temu, co ulotne i w zasięgu ręki. Konfrontuje wieloletnią przyjaźń z dojmującym poczuciem indywidualnej rozpaczy. W szerszym kontekście stawia pytanie o sens bratobójczej wojny domowej w Irlandii, na pierwszym planie skupiając się na historii rozpadu przyjacielskiej relacji dwóch mieszkańców tytułowej (i fikcyjnej) wyspy Inisherin, Pádraica (Colin Farrell) i Colma (Brendan Gleeson), którzy wiosną 1923 roku przeżywają ciężkie chwile na małej irlandzkiej wysepce, robiąc rachunek z własnego życia i redefiniując przy tym swoją długoletnią przyjaźń. Duchy Inisherin to piękna i momentami brutalna historia męskiej zażyłości, która na naszych oczach poddawana jest ostatecznemu testowi siły oraz przetrwania.
Martin McDonagh napisał Duchy
Inisherin z myślą o ponownym zaproszeniu do współpracy dwóch aktorów,
z którymi w 2008 roku nakręcił swój pełnometrażowy fabularny debiut, czyli
czarną komedię Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (w oryginale In Bruges). Colin Farrell i
Brendan Gleeson zgodzili się na udział w filmie na długo przed jego powstaniem,
w ciemno idąc w kolejny autorski projekt podobnie jak oni pochodzącego z
Irlandii Martina McDonagha. Zgoda opłaciła się sowicie obu aktorom, albowiem
debiutujący na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji we wrześniu 2022
roku obraz otrzymał w sumie aż 9 nominacji do Oscara, w każdej właściwie ważnej
kategorii: dla najlepszego filmu, reżysera, za najlepszy oryginalny scenariusz,
montaż i muzykę. Ponadto oscarowymi nominacjami wyróżniono aż cztery aktorskie
kreacje w filmie: poza głównymi rolami Farrella i Gleesona doceniono również
drugoplanowe interpretacje Kerry Condon i Barry’ego Keoghana.
Akcja Duchów
Inisherin ma miejsce wiosną 1923 roku na małej wysepce u wybrzeży
Irlandii w trakcie irlandzkiej wojny domowej. Pewnego dnia lokalny folkowy
skrzypek Colm (Brendan Gleeson w tej roli) oznajmia swojemu wieloletniemu
przyjacielowi i farmerowi o imieniu Pádraic (Colin Farrell), że już nie chce
być jego przyjacielem, ponieważ pragnie poświęcić się swojej muzycznej
karierze, a relacja z Pádraikiem tylko odciąga go od twórczej pracy, nie
przynosząc mu żadnych intelektualnych korzyści. Zrozpaczony tą nowiną Pádraic
nie daje jednak tak łatwo za wygraną, próbując dociec sedna problemu i
przyczyny tak nagłego zwrotu w charakterze i usposobieniu swojego wieloletniego
przyjaciela.
Koncertowo zagrany przez Colina
Farrella Pádraic to niespecjalnie bystry farmer, który za nic w świecie nie
może zrozumieć życiowej decyzji granego przez Gleesona Colma i konsekwentnie
odmawia pogodzenia się z nową rzeczywistością, w której skazany jest na samotne
popijanie piwa w lokalnym pubie, ponieważ Colm ponad przesiadywanie z nim przy
browarze przedkłada układanie nowych melodii i ćwiczenie ich w domu na
skrzypcach. Niepiśmienny i trudniący się farmerstwem Pádraic nie może zrozumieć
artystycznych ambicji starszego i obdarzonego muzycznym talentem Colma, na
pierwszym miejscu stawia jednak ich wieloletnią przyjaźń i zażyłość, które
uważa za ważniejsze niż pragnienie nieśmiertelności poprzez sztukę, którą to
ścieżkę obrał Colm. Pádraic mieszka wraz z siostrą Siobhán (świetna Kerry
Condon), jedyną wykształconą i czytającą książki mieszkanką wyspy, która jako
jedyna zdaje sobie sprawę z ograniczeń i nudy życia na malutkiej wysepce z dala
od głównego nurtu historii. Siobhán do pewnego stopnia jako jedyna może
zrozumieć wyższe aspiracje Colma, ale solidarnie opowiada się w konflikcie po
stronie kochanego przez siebie brata, w decyzji Colma słusznie dopatrując się poważnych
psychicznych zaburzeń tego ostatniego. W istocie bowiem Colm tknięty jest
ciężkim przypadkiem depresji, która manifestuje się nie tylko zrywaniem
dotychczasowych przyjaźni, ale również aktami samookaleczenia, co już byłoby dobrym
przypadkiem dla nieobecnego na wyspie psychiatry.
Duchy
Inisherin to film fenomenalnie sfotografowany, pejzaże zachodniej
Irlandii to jedne z najurokliwszych miejsc na świecie, a obraz ten jest też
hołdem złożonym ojczyźnie przez pochodzącego z tych właśnie rejonów Martina
McDonagha. Oryginalny scenariusz jego autorstwa wprowadza bujną galerię
ciekawych i bardzo specyficznych postaci, które zaludniają tę małą irlandzką wysepkę na przysłowiowym krańcu świata. Poza postaciami znakomicie zagranymi
przez nominowanych do Oscara Farrella, Gleesona i Condon mamy chociażby frapującą
postać wioskowego głupka o imieniu Dominic (również nominowany do Oscara Barry
Keoghan), syna lokalnego policjanta, który podkochuje się w granej przez Kerry
Condon Siobhán i który wcale nie jest taki głupi, za jakiego się go powszechnie
uważa. Grana z kolei przez Sheilę Flitton pani McCormick to przypominająca Makbetowską
wiedźmę staruszka, która wie niejedno o przyszłym losie mieszkańców wysepki i
symbolizuje w filmie mityczną parkę albo wręcz śmierć. Duchy
Inisherin to poruszający do głębi film o sile jednostkowej rozpaczy, sensie
przyjaźni i bezsensie bratobójczej wojny oraz wszechobecnej przemocy. Brutalność
i tragikomedia życia bohaterów Duchów Inisherin skonfrontowana
jest z pięknem przyrody i krajobrazów zachodniej Irlandii, co czyni tę opowieść
jeszcze bardziej poruszającą i zapadającą w pamięć.