2 grudnia 2018

Leave No Trace (Zatrzyj ślady). Jak być niewidzialnym.

          W Zatrzyj ślady ojciec i córka żyją na skraju cywilizacji, próbując przetrwać bez konieczności uczestnictwa w społecznej strukturze otaczającej ich rzeczywistości. Will (znakomity Ben Foster) i 13-letnia Tom (fenomenalna debiutantka Thomasin McKenzie) mieszkają wspólnie w namiocie na terenie publicznego parku nieopodal Portland w stanie Oregon. Will (weteran wojny w Iraku) cierpi na zespół stresu pourazowego (PTSD) i nie zamierza dobrowolnie wracać na łono społeczeństwa. W swoim leśnym zakątku Will i Tom mają wszystko, czego potrzebują, a nie potrzebują wiele. Ojciec z córką starają się żyć nie pozostawiając po sobie żadnych śladów, w pełnej harmonii z naturą. Aby taka egzystencja była w ogóle możliwa, Will i Tom każdego dnia ćwiczą się w trudnej sztuce bycia niewidzialnym. W lesie jest to jednak o wiele bardziej karkołomne zadanie niż w wielkim mieście.


          Leave No Trace jest najnowszym dramatem w reżyserii Debry Granik, autorki znakomitego Do szpiku kości (Winter’s Bone, 2010) z Jennifer Lawrence w głównej roli. Scenariusz filmu Granik napisała wspólnie z Anne Rosellini na podstawie powieści My Abandonment Petera Rocka z 2009 roku. Zatrzyj ślady pokazany został po raz pierwszy na Sundance Film Festival w styczniu 2018 roku. Tak jak Winter’s Bone był początkiem wielkiej kariery młodziutkiej wtedy Jennifer Lawrence, tak Leave No Trace może być fenomenalnym aktorskim startem dla Thomasin McKenzie, dziewczyny będącej kolejnym wielkim odkryciem mającej znakomite oko do młodych aktorek Debry Granik. Czym Aż do kości (Down to the Bone, 2004) było dla Very Farmigi, a Do szpiku kości dla Jennifer Lawrence, tym Zatrzyj ślady będzie pewnie dla niezwykle dojrzałej jak na swój wiek Thomasin McKenzie.


          Will (Ben Foster) żyje w parku wraz z 13-letnią córką nie dlatego, że taki ma akurat kaprys, ale ponieważ jest to psychiczna konieczność. Will cierpi z powodu zespołu stresu pourazowego, będącego efektem jego służby na wojnie w Iraku. Przepisane sobie leki psychotropowe sprzedaje na czarnym rynku innym weteranom z podobną przypadłością, a za uzyskane w ten sposób pieniądze Will i Tom kupują w mieście warzywa i owoce, których nie są w stanie znaleźć w lesie. Wspólna egzystencja ojca i córki w publicznym parku jest oczywiście nielegalna, a nad parą ciągle unosi się widmo bycia namierzonym przez policję i pomoc społeczną. Ich głęboka więź poddana zostanie próbie, w momencie gdy społeczeństwo upomni się o swoje dwie zbłąkane owce.


           W Zatrzyj ślady Debra Granik porusza temat bardzo zbliżony do tego, który dwa lata wcześniej był w centrum zainteresowania obrazu Captain Fantastic Matta Rossa z Viggo Mortensenem w roli głównej. O ile jednak Captain Fantastic zrobiony był z o wiele większym rozmachem i dużą dawką wymierzonego w amerykańskie społeczeństwo krytycyzmu, o tyle Leave No Trace jest filmem bardziej stonowanym w środkach wyrazu, a jego krytyka pod adresem społeczno-państwowych struktur jest subtelna i nieoczywista, bardziej immanentna w relacji do filmowego materiału. Zatrzyj ślady koncentruje się bardziej na jednostce i jej problemach niż na krytyce systemu jako takiego. Właściwie wszystkie obrazy Granik ukazują na pierwszym planie człowieka i jego zmagania z nieprzyjaznym mu otoczeniem, społeczeństwo natomiast z całym swoim kolażem norm i patologii znajduje się niejako w tle, zawsze gotowe do nieproszonej interwencji. Debra Granik i Ben Foster ograniczyli dialogi w filmie do niezbędnego minimum, nie znajdziemy tu antyspołecznych tyrad ani filipik, co jest w pełni zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt, że Will, bohater opowieści, jest małomównym i zamkniętym w sobie weteranem, zmagającym się na dodatek z poważną psychiczną traumą. Jego wycofanie się poza obręb społecznych struktur nie jest manifestem żadnej życiowej ideologii, jak to było w Captain Fantastic, ale raczej psychofizyczną koniecznością, albowiem tylko pośrodku leśnej głuszy Will jest w stanie odnaleźć coś przypominającego spokój ducha. Jako wojenny weteran Will do perfekcji opanował sztukę przetrwania w trudnych warunkach, poza okazjonalnymi zakupami w supermarkecie potrafi wspólnie z córką doskonale zorganizować sobie czas w państwowym parku. Tom i Will grają w szachy, czytają książki, zbierają grzyby, przygotowują razem posiłki i przede wszystkim rozmawiają, czyli robią rzeczy, których współczesne nastolatki od dawna już nie dzielą z rodzicami, pochłonięte w całości życiem w sieci i w mediach społecznościowych.


          Najnowsze dzieło Debry Granik jest przede wszystkim poruszającym filmem o więzi między ojcem a córką. Relacja Willa i Tom podlega nieuchronnej ewolucji, dziewczyna dorasta i w przeciwieństwie do ojca nie zmaga się z psychiczną traumą. Któregoś dnia ich ścieżki muszą się rozejść, i to jak Debra Granik nas do tego momentu przygotowuje, jest najlepszym dowodem na reżyserską maestrię tej artystki. Finałowa w filmie scena naprawdę chwyta za serce i pozostaje na trwałe w pamięci głównie dlatego, że byliśmy wcześniej świadkami długiej oraz skomplikowanej drogi tych dwojga na życiowe rozstaje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz