Reżyserem i scenarzystą Support the Girls jest Andrew Bujalski,
amerykański twórca niezależny kojarzony przede wszystkim z podgatunkiem
amerykańskiego kina niezależnego zwanym mumblecore.
Właściwie Bujalski nazywany jest ojcem chrzestnym tego filmowego gatunku,
albowiem początek jego istnienia identyfikuje się często ze zrobieniem przez
tego reżysera jego debiutanckiego filmu, czyli dzieła Funny Ha Ha w 2002 roku. Od czasu debiutu Andrew Bujalski zrobił
już sześć pełnometrażowych obrazów, a ostatni z nich to Support the Girls właśnie, pokazany premierowo na festiwalu South
by Southwest (SXSW) w Austin w Teksasie w marcu 2018 roku. W filmach
Bujalskiego nacisk położony jest na dialog zamiast fabuły, a aktorstwo jest
bardziej naturalistyczne z elementami improwizacji. Dzieła tego twórcy starają się
maksymalnie imitować otaczającą nas codzienną rzeczywistość, stąd bohaterzy
jego filmów to ludzie, których możemy spotkać w zwykłym sklepie lub
restauracji. Taką właśnie postacią w Support
the Girls jest również grana przez Reginę Hall Lisa.
Lisa jako menedżerka lokalnej teksańskiej
restauracji i jednocześnie sportowego baru Double Whammies nie ma łatwego
zadania. Zlokalizowany gdzieś na przedmieściach Houston w Teksasie lokal boryka
się z serią kryzysowych sytuacji. Zbliża się ważny mecz, a w barze wysiadła
kablówka. Problemy z telewizją to jednak nie jest największe zmartwienie Lisy.
Rozpada się jej związek, a rasistowski i wredny szef tylko czyha na okazję, aby
ją zwolnić. Jeśli Lisa przetrwa ten ciężki dzień, to z pewnością nie bez ofiar.
Wbrew wychodzącym z opisu fabuły podejrzeniom
Support the Girls jest
komediodramatem. O ile obraz rozpoczyna się od sceny płaczu głównej bohaterki w
samochodzie, o tyle kończy się sceną śmiechu i katarktycznego wręcz wrzasku na
dachu restauracji. Ewolucja od płaczu, poprzez śmiech, aż do wrzasku to sinusoida
codziennego życia w Support the Girls,
gdzie praca w restauracji takiej jak Double Whammies to okazja do zmierzenia
się z całym spektrum ludzkich zachowań. Lisa (rewelacyjna Regina Hall) jest
czarnoskórą kobietą, więc w miejscu takim jak Teksas zawsze będzie miała pod
górkę, tym bardziej że jej szef, Cubby (James Le Gros), jest ewidentnym rasistą
i tylko szuka pretekstu, aby się jej pozbyć. Podwładne Lisy ze względu na
profil baru każdego dnia muszą zmagać się z przedmiotowym traktowaniem ze
strony męskiej klienteli. Pomimo seksistowskiej filozofii Double Whammies ma
swoje standardy, a Lisa walczy jak lwica, aby ochronić swoje kelnerki przed
zbyt rozochoconymi i pozbawionymi kultury klientami. W filmie wybijają się przede
wszystkim dwie z nich: Maci (grana przez Haley Lu Richardson) oraz Danyelle
(debiutantka Shayna McHayle). Maci i Danyelle są poniekąd dwoma biegunami,
optymistyczna Maci ma szeroki i rozbrajający uśmiech, nic nie jest w stanie jej
zgasić, podczas gdy Danyelle jest zdystansowana oraz nieufna, dość
sarkastycznie nastawiona do swojej pracy. Obie jednak łączy przywiązanie i
szacunek dla Lisy, prawdziwej supermenki tego filmu.
W Stanach Zjednoczonych nie brakuje
sportowych barów/restauracji w rodzaju Double Whammies. Są to często sieciówki,
których biznesowy model zakłada seksizm w czystej formie, a to pod postacią
daleko posuniętego roznegliżowania swojej damskiej obsługi i wymogu flirtowania
kelnerek z klientami. Od takiego pozornie niewinnego seksizmu dla męskiego oka
szybko przechodzimy do przedmiotowego traktowania kobiet i zachowań
naruszających ich prywatną sferę. Lisa oraz podwładne jej kelnerki żyją w tym
seksistowskim paradygmacie, pogodzone już właściwie z jego uniwersalnością.
Skoro taka praca generuje przychód, czemu nie wykorzystać swoich fizycznych
atutów, akcentując piersi, nogi lub tyłek? W Support the Girls to kobiety mają na siebie oko, chroniąc się
wzajemnie przed implikacjami seksistowsko urządzonego świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz