5 kwietnia 2015

Frances Ha. Woody Allen w spódnicy.

          Nakręcona w czerni i bieli Frances Ha budzi jednoznaczne skojarzenia z filmem Manhattan Woody’ego Allena z 1979 roku. Powody? Po pierwsze: miejce akcji, czyli współczesny Nowy Jork. Po drugie: inteligentne, ale nie przeintelektualizowane, nabrzmiałe naturalnym humorem dialogi. Po trzecie: typ bohatera, w tym wypadku to jednak nie neurotyczny intelektualista w średnim wieku, ale 27-letnia aspirująca tancerka, obarczona jednakże rozlicznymi problemami, tak natury emocjonalnej, jak i czysto ekonomicznej. Frances Halladay stara się w średnio przyjaznym Nowym Jorku związać jakoś koniec z końcem oraz poukładać swoje relacje z najbliższymi znajomymi. Tak jak allenowski Isaac Davis z Manhattan’u, Frances wydaje się mocno pogubiona w swoim życiu, niepewna siebie oraz swoich możliwości. To właśnie owo emocjonalne i zawodowe jednocześnie zapętlenie zbliża pozornie nieprzystających do siebie protagonistów z dwóch różnych czarno-białych filmów o Nowym Jorku.


          Frances Ha jest kolejnym obrazem ikony amerykańskiego kina niezależnego Noah Baumbacha, tak jak Woody Allen zresztą mającego żydowskie korzenie. Baumbach napisał scenariusz filmu do spółki z odtwórczynią głównej roli Gretą Gerwig, z którą współpracował już przy okazji swojego poprzedniego dzieła, czyli obrazu Greenberg z Benem Stillerem w roli głównej. Frances Ha została bardzo dobrze przyjęta na Telluride Film Festival (premiera) oraz Toronto Film Festival w 2012 roku, ze szczególnym wyróżnieniem dla Grety Gerwig za jej performance w tytułowej roli. Gerwig otrzymała za tę interpretację w 2014 roku nominację do Złotego Globu w kategorii najlepsza aktorka w komedii/musicalu.


           Frances Halladay (Gerwig), protagonistka komediodramatu, jest 27-letnią tancerką z miernymi perspektywami na karierę zawodową w jednej z nowojorskich szkół tańca. W życiu prywatnym właśnie zrywa ze swoim chłopakiem, skupiając się na swojej relacji z najlepszą przyjaciółką Sophie (Mickey Sumner). Sophie wystawia jednak Frances do wiatru wyprowadzając się z ich wspólnego mieszkania na Brooklynie do swojej wymarzonej lokalizacji w innej części miasta. Frances zaczyna więc swoją peregrynację po Nowym Jorku, przenosząc się z miejsca na miejce oraz borykając się z ciągłymi finansowymi problemami. Jesteśmy świadkami dalszych zmagań Frances w walce o zawodową realizację jej głównej pasji, czyli tańca oraz ewolucji relacji z Sophie. Niejako mimochodem poznajemy też barwną galerię mieszkańców Nowego Jorku, których na swojej drodze poznaje bohaterka.


          Jednym Frances Ha może kojarzyć się z Woodym Allenem, innym natomiast z serialem HBO Girls (Dziewczyny) Leny Dunham. Dziewczyny bliższe są filmowi Baumbacha o tyle, o ile stanowią portret współczesnych dwudziestoparoletnich kobiet próbujących zaistnieć w wielkiej metropolii, jaką jest Nowy Jork. To, co jednak odróżnia kreację Grety Gerwig od bohaterek serialu Leny Dunham to zupełny brak pewności siebie, kiepska asertywność oraz ogólne mentalne ‘niepozbieranie’ Frances Halladay. Protagonistki Dziewczyn potrafią wyrzucać z siebie z prędkością karabinu maszynowego pełne pogardy i pewności siebie osądy na temat stanu świata oraz zachowania innych ludzi. Bohaterka obrazu Baumbacha robi natomiast wrażenie zdezorientowanej, pogubionej, niepewnej każdego wypowiedzianego przez siebie zdania. W ten sposób postać Frances Halladay wydaje się być zdecydowanie bliżej rzeczywistości niż wygadane i pyskate kreacje Leny Dunham. Taka ‘swojskość’ czy też naturalizm heroiny jest niezaprzeczalnie dużym osiągnięciem aktorki Grety Gerwig, która stworzyła niezwykle uniwersalną postać, utkaną z własnych doświadczeń, lęków i ograniczeń.


          Frances Ha stanowi też ciekawą panoramę artystycznego Nowego Jorku, w którym na bycie artystami mogą pozwolić sobie tylko ludzie naprawdę bogaci. Cała reszta natomiast klepie słodką biedę, starając się, tak jak główna bohaterka, gdzieś na stałe zaczepić. Pod postacią dwóch znajomych Frances z Chinatown (u których dziewczyna chwilowo pomieszkuje) mamy z kolei mały rzut oka na współczesną kulturę ‘hipsterów’. Lev (w tej roli znany też z Girls Adam Driver) oraz Benji (Michael Zegen) oferują naszej protagonistce zupełnie inną perspektywę na życie, w ramach której wszystko toczy się niespiesznie, bez przesadnej troski o pieniądze na utrzymanie (które zawsze dostarczą w końcu rodzice). Lev i Benji spędzają czas na swojej radosnej artystycznej twórczości (jeden jest początkującym malarzem, drugi scenarzystą), gromadzeniu rozmaitych wytworów kultury w swoim apartamencie, a także oglądaniu francuskich filmów (Benji) lub sypianiu z licznymi jednonocnymi znajomościami (Lev). Frances Ha jest przykładem bardzo szczerego, naturalistycznego w warstwie dialogowej oraz zanurzonego głęboko we współczesności kina, będącego jednocześnie wypadkową wpływu twórczości Woody’ego Allena z jednej strony, a francuskiej Nowej Fali z drugiej. To także interesująca alternatywa dla skrajnie popularnych Dziewczyn Leny Dunham.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz