Horror Together z Alison Brie i Dave’m Franco próbuje odpowiedzieć na odwieczne w przypadku wieloletnich związków pytanie: gdzie kończę się ja, a gdzie zaczyna się moja druga połowa? Długie związki mają to do siebie, że wzajemna znajomość i rutyna dnia codziennego sprzyjają zatraceniu się w drugiej osobie, w sensie braku rozeznania co jest jeszcze moim zainteresowaniem/hobby/prywatną preferencją, a co to efekt wpływu mojej drugiej połówki, jego/jej wewnętrznego świata. Spędzanie ze sobą długich lat życia wywołuje czasami pytanie: czy to jest coś, czego ja naprawdę chcę, czy może jest to raczej konsekwencja mojej adaptacji do partnera/partnerki i jego bądź jej oczekiwań względem mojej osoby? Na takie oraz wiele innych pytań będzie musiała odpowiedzieć sobie para Tima (Dave Franco) i Millie (Alison Brie), która w poszukiwaniu zmiany, przezwyciężenia stagnacji i zupełnie nowego otwarcia przeprowadza się z miasta na wieś, a to dopiero sam początek ich prawdziwych problemów…
Film Together jest psychologicznym body horrorem i zarazem pełnometrażowym reżyserskim debiutem Michaela Shanks’a, który jest również autorem scenariusza obrazu. Dwójka głównych aktorów (Alison Brie i Dave Franco) to także producenci filmu i jednocześnie para w realnym życiu. Together pokazano po raz pierwszy na Sundance Film Festival w styczniu 2025 r., na której to imprezie Neon wykupił prawa do dystrybucji tego obrazu za niebagatelne, jak na niezależny film, 17 milionów dolarów. Together wprowadzono do kin latem 2025, w tym w sierpniu tego roku obraz trafił również do szerokiej dystrybucji w Polsce.
Tim i Millie pozostają w wieloletnim nieformalnym związku. Oboje są już po trzydziestce, więc odczuwają już pewną wewnętrzną presję na wykonanie tego ostatniego kroku. I tutaj jednak pojawiają się wątpliwości, ewidentne w momencie gdy podczas imprezy z przyjaciółmi Millie oficjalnie oświadcza się Timowi, a ten wyraźnie waha się przed ostatecznym powiedzeniem ‘tak’. Żeby zmienić dynamikę w relacji i dać sobie szansę na nowe otwarcie, para przeprowadza się z miasta na wieś, gdzie Millie dostaje nową posadę nauczycielki w lokalnej szkole. Tim jest muzykiem, którego kariera jeszcze nie odpaliła, więc de facto jest utrzymankiem swojej partnerki, a ich niezdrowa współzależność nasila się jeszcze bardziej na prowincji, gdzie brak prawa jazdy Tima staje się jednym z wielu nowych problemów pary.
Reżyserski debiut Michaela Shanks’a jest dziełem przenikliwym w swojej psychologicznej obserwacji. Para Tima i Millie od lat żyje we współzależnym związku, Tim wciąż pozostaje dużym chłopcem z głową pełną fantazji o muzycznej karierze, ale bez większych perspektyw na przebicie się w muzycznym świecie, pozostaje mu tylko komponowanie w domowym zaciszu oraz okazjonalne podróże w trasie ze swoim zespołem, co przez przeprowadzkę na wieś z Millie i brak prawa jazdy zostaje poważnie utrudnione. Utrzymanie domu pozostaje całkowicie na barkach Millie, więc zamiana miasta na wieś jest też efektem chęci oszczędzenia pieniędzy. Gdy za radą nauczyciela w nowej szkole i jednocześnie najbliższego sąsiada, Jamiego (Damon Herriman), para wybiera się na spacer po okolicznych lasach, bardzo szybko dochodzi do pogubienia drogi i wylądowania w rezultacie w podejrzanej leśnej jaskini.
Od momentu znalezienia się przez parę w jaskini psychologiczny dramat w Together ustępuje miejsca body horrorowi, chociaż ów cielesny horror w filmie Michaela Shanks’a inspirowany jest wciąż u swego rdzenia związkowymi problemami i elementarną współzależnością Millie i Tima. Obecna w filmie Together idea perfekcyjnego zespolenia się dwojga ludzi, w sensie i fizycznym i psychicznym, oryginalnie wywodzi się z Uczty Platona (ok. 385 rok p.n.e.) i opowieści o tym, jakoby ludzie stworzeni zostali pierwotnie z ośmioma kończynami i jednym korpusem, a dopiero później zostali rozdzieleni i od tego czasu nieustannie poszukują swojej drugiej, sztucznie odseparowanej, połówki. Historia ta, opowiedziana Timowi i Millie przy kolacji przez ich sąsiada Jamiego, stanowić ma zarazem pean ku czci miłości dwojga ludzi, jak i zawoalowaną przestrogę przed nieuchronnie nadchodzącą dla pary przyszłością. Bo czyż nie pozostaje najwyższym celem w związku i miłości perfekcyjne zespolenie się ciała i duszy dwojga ludzi? A może raczej na odwrót, dla własnego dobrostanu należy robić wszystko, byle tylko nie zatracić się całkowicie w drugim człowieku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz