23 października 2016

Thank You for Smoking (Dziękujemy za palenie). Moralnie elastyczni.

          Dziękujemy za palenie jest zjadliwą satyrą na amerykańskie lobby tytoniowe. Talent głównego bohatera filmu, Nicka Naylor’a (Aaron Eckhart), polega na wyśmienitym opanowaniu w praktyce sztuki argumentacji. Biegłość w erystyce czyni z niego idealnego rzecznika lobbującej za papierosami organizacji. Nick Naylor pragnie także być wzorem dla swojego 12-letniego syna, co już wymaga znacznie większego moralnie zaangażowania. Nick stara się pogodzić ze sobą te dwie pozornie skonfliktowane sfery: jego moralna elastyczność w wykonywanej pracy przekłada się na stosowaną wobec syna wychowawczą strategię. W przewrotnym Thank You for Smoking spryt, wygadanie i cyniczne podejście do życia pozwalają wyjść z najgorszych opresji, umożliwiając jednocześnie spłatę hipoteki oraz pozyskanie szacunku własnego dziecka.


          Dziękujemy za palenie jest pełnometrażowym debiutem reżyserskim Jasona Reitmana, który swój pierwszy scenariusz oparł na satyrycznej powieści Christophera Buckley’a z 1994 roku pod tym samym tytułem. Thank You for Smoking został po raz pierwszy pokazany na TIFF (Toronto International Film Festival) w 2005 roku. Film uhonorowany został dwiema nominacjami do Złotych Globów w 2007 roku: w kategorii najlepsza komedia/musical oraz za najlepszą rolę męską dla Aarona Eckharta. Pierwszy film Reitmana od razu niesie ze sobą jego niepodważalny reżyserski styl, który przyniósł temu twórcy międzynarodowe uznanie oraz sukces, potwierdzony później jeszcze takimi dziełami jak Juno z 2007 roku czy Up in the Air (W chmurach) z 2009 roku.


          Nick Naylor (świetnie obsadzony Aaron Eckhart) pracuje jako rzecznik Academy of Tobacco Studies, organizacji zajmującej się tytoniowym lobby w Stanach Zjednoczonych. Nick wydaje się być stworzonym do swojej pracy: jest zaradny, wygadany i inteligentny. Spec od papierosowego lobbingu chce spełniać się również jako ojciec i mentor swojego 12-letniego syna Joey’a (Cameron Bright). Aby spędzić z potomkiem więcej czasu, Nick zabiera syna na swoje biznesowe podróże i spotkania, gdzie mały Joey może zaobserwować stosowane przez ojca zawodowe praktyki. Bliskość oraz towarzystwo ojca stają się dla Joey’a prawdziwą lekcją życiowego przystosowania.


          W Dziękujemy za palenie Jasonowi Reitman’owi udało się zgromadzić całą plejadę aktorskich znakomitości w arcyciekawych drugoplanowych rolach. W rolach dwójki jedynych przyjaciół bohatera filmu obsadzeni zostali Maria Bello oraz David Koechner, przedstawiciele odpowiednio lobby alkoholowego i zbrojeniowego. W trakcie swoich nieformalnych barowych spotkań trójka ta  licytuje się między sobą w kwestii czyj biznes przyczynia się do największej w populacji śmiertelności… W swoim prywatnym gronie lobbyści określają się skrótem MOD, czyli Merchants of Death (handlarze śmiercią). W rolach bezwzględnych zwierzchników Nicka w tytoniowym przemyśle pojawiają się J.K. Simmons oraz wiekowy Robert Duvall, idealni w swoich kreacjach korporacyjnych rekinów-starych wyjadaczy. Pod względem sprytu i przebiegłości nie ustępują protagoniście: próbujący ponownie wprowadzić papierosy do hollywoodzkich superprodukcji Jeff Megall (Rob Lowe) oraz uwodzicielska reporterka Heather Holloway (Katie Holmes), która swoją urodą i machinacjami o mało nie doprowadza naszego bohatera na skraj zawodowej przepaści. Po drugiej stronie barykady mamy natomiast świetnego Williama H. Macy’ego w roli senatora Ortolana Finistirre, zagorzałego wroga tytoniowego lobby i Sama Elliota, którego Lorne Lutch kręcił niegdyś reklamy dla Marlboro, a teraz walczy z rakiem płuc i z Academy of Tobacco Studies. Opozycyjne interesy oraz ścierające się ze sobą charyzmatyczne charaktery czynią z Dziękujemy za palenie obraz frapujący i dający dużo do myślenia.


          Komediodramat Jasona Reitmana jest rasową satyrą, w bardzo przejrzysty oraz inteligentny sposób obnażającą cynizm i bardzo wątpliwe moralnie praktyki tytoniowego lobby. Brawurowa reżyseria oraz autorski styl pozwalają oglądać ten obraz z prawdziwą przyjemnością, niczym pojedynek dwóch genialnych szachistów. Reżyserowi filmu udało się z literackiego pierwowzoru przeszczepić dużą dawkę czarnego humoru, nadającemu obrazowi lekkości i ciętości obserwacji. Wszyscy doskonale wiemy, że palenie szkodzi, a nawet że zabija. Nie przeszkadza nam to jednak w przyznaniu racji tytoniowemu lobbyście, że zamiast zakazywać i straszyć powinniśmy dać konsumentowi wolny wybór: jeśli chce, niech przekona się na własnej skórze i na własną odpowiedzialność. Kapitalizm to w końcu nieustanna gra różnych wykluczających się sił, a wolny wybór i konsumencka swoboda pozwalają uzyskać przewagę jednej ze stron. W  Thank You for Smoking nie ma mowy o triumfie wyższej moralnie siły, a nasz protagonista nie przeżywa wcale duchowego nawrócenia. To w końcu nie Hollywood. Zamiast tego filmowy Nick Naylor uczy syna jak poruszać się w kapitalistycznej dżungli i jak wygrywać życiowe spory, do których prowadzenia wcale nie jest potrzebna żadna moralna racja.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz