8 kwietnia 2018

The Family Fang (Rodzina Fangów). Sztuka to czy żart?

           Annie i Baxter Fang (grani przez Nicole Kidman i Jasona Batemana) to artystycznie uzdolnione rodzeństwo. Ona jest wypaloną aktorką, on wypalonym pisarzem. Oboje zaczynają robić dość nieodpowiedzialne rzeczy w swoim życiu, które krok po kroku zaczyna zamieniać się w chaos. Jakby tego było mało, pewnego dnia bez śladu znikają ich rodzice, Caleb i Camille Fang (w których wcielają się Christopher Walken i Maryann Plunkett). Już od pierwszej w filmie sceny wiemy, że to właśnie rodzice są praprzyczyną wszelkiego chaosu i dysfunkcji w życiu dwojga swoich dzieci. Camille i Caleb Fang to para performersów, specjalizujących się w sztuce konceptualnej. W swoich kontrowersyjnych performansach i happeningach wykorzystywali w przeszłości dwójkę swoich małych dzieci, które teraz jako dorośli nie mogą im tego wybaczyć i obarczają ich winą za wszelkie swoje życiowe problemy. Tajemnicze zniknięcie rodzicieli jest szansą dla Annie i Baxtera na uwolnienie się spod ich destrukcyjnego wpływu. Ale może to tylko kolejny żart w ich wydaniu?


          Rodzina Fangów wyreżyserowana została przez aktora Jasona Batemana, który jednocześnie zagrał jedną z dwóch głównych ról w filmie. Komediodramat jest adaptacją powieści pod tym samym tytułem autorstwa Kevina Wilsona (scenariusz napisał David Lindsay-Abaire). The Family Fang miał swoją światową premierę na TIFF (Toronto International Film Festival) we wrześniu 2015 roku. Obraz doceniono przede wszystkim za frapujący portret dysfunkcyjnej rodziny i znakomite aktorstwo, w szczególności w wykonaniu Nicole Kidman i Christophera Walkena.


          Camille i Caleb Fang byli znani i szeroko dyskutowani w latach 60-tych i 70-tych XX wieku, kiedy to powstała większość ich performerskich happeningów. W swojej sztuce, obliczonej na wywołanie zaskoczenia, a nawet zgorszenia wśród niespodziewającej się niczego przypadkowej publiczności, para wykorzystywała dwójkę swoich małych dzieci, nazywanych dla potrzeb spektaklu Dzieckiem A (Annie) i Dzieckiem B (Baxter). Kathryn Hahn i Jason Butler Harner wcielają się w młodsze wersje kontrowersyjnych rodziców. Christopher Walken i Maryann Plunkett natomiast odtwarzają ich współczesne wcielenia. Pomimo zaawansowanego wieku para nie porzuciła jednak swojej sztuki, teraz działają już bez pomocy dzieci, które chcą mieć z nimi jak najmniej wspólnego. Gdy pewnego dnia seniorzy znikają, Annie i Baxter nie wierzą w policyjne teorie o ich uprowadzeniu bądź śmierci. Są przekonani, że to kolejny rodzicielski żart pod pozorem sztuki i rozpoczynają swoje własne prywatne śledztwo z zamiarem ich odnalezienia.


          Nie bój się. Zapanuj nad sytuacją. Jeśli utrzymasz kontrolę, chaos przydarzy się wokół ciebie, a nie tobie – te słowa niczym mantrę powtarzają sobie w kryzysowych chwilach Annie i Baxter. Kiedyś tę technikę autokontroli sprzedał im ich ojciec, teraz to jedna z niewielu związanych z nim bezpośrednio rzeczy, o których rodzeństwo chce pamiętać. W dzieciństwie Annie i Baxter nie mieli wyboru, uczestniczyli więc aktywnie jako aktorzy w dość kontrowersyjnych, przekraczających granice normalności performansach rodziców. Większość z tych zaaranżowanych spektakli wykraczała poza ogólnie przyjęte normy społeczne, polemizowała z tabu, prowokowała i szokowała niczego nieświadomych przechodniów. Kilka takich performansów widzimy w filmie w formie retrospekcji i doskonale rozumiemy, dlaczego niektóre z nich mogły pozostawić traumy w psychice naszych małych bohaterów (wystarczy zobaczyć choćby scenę kazirodczego pocałunku Annie i Baxtera w szkolnej inscenizacji Romeo i Julii czy happening w banku…). Współcześnie dorosła Annie (znakomita jak zawsze Nicole Kidman, jednocześnie producentka filmu) chętnie sięga po alkohol, sypia z facetami, z którymi sypiać nie powinna (choćby dlatego, że przed chwilą udzielała im wywiadu), wreszcie jej aktorska kariera zmierza donikąd, a ona sama dla podbicia popularności decyduje się na upokarzającą scenę topless. Jej brat natomiast utknął w miejscu ze swoją trzecią książką, po tym jak druga okazała się całkowitym niewypałem. Grany przez Jasona Batemana (jednocześnie reżysera i producenta obrazu) Baxter robi jeszcze głupsze rzeczy, w końcu na początku filmu trafia do szpitala ciężko raniony wystrzelonym z bliskiej odległości ziemniakiem…


          Po zniknięciu rodziców, które policja bierze całkiem na serio i podejrzewa morderstwo, Annie i Baxter łączą siły, aby udowodnić, że niesforni rodziciele znowu sobie z wszystkich zakpili. W ramach prywatnego śledztwa oglądają stare zapisy video różnych performansów z własnym udziałem, szukając w nich wskazówek co do miejsca przebywania Fangów. Zamiast tego uzmysławiają sobie skalę eksploatacji, jakiej byli poddawani przez rodziców w dzieciństwie. The Family Fang jest komediodramatem, który w lekki i nostalgiczny wręcz sposób traktuje tak poważne tematy jak rodzinna dysfunkcja czy psychologiczna przemoc. Caleb i Camille Fang nie powinni byli mieć dzieci. Skoro jednak już je spłodzili, to nie mieli prawa inkorporować ich jako aktorów do swoich happeningów. Christopher Walken jako Caleb Fang jest bardzo przekonujący i też trochę przerażający w roli ojca, który bardziej ceni swoją ‘artystyczną spuściznę’ niż dobrostan i zdrowie psychiczne własnych dzieci. Caleb od początku traktował potomstwo tylko jako środek do celu, którym dla niego od zawsze była konceptualna sztuka. Poza tym jest zdania, że wszyscy rodzice w jakimś sensie niszczą własne dzieci, ale co z tego? W końcu ten proceder trwa z pokolenia na pokolenie od zarania ludzkości właściwie… Nie mogąc zmienić rodziców, Baxter i Annie mogą jedynie spróbować naprawić samych siebie. Ale czy jest to w ogóle możliwe? Baxter uważa, że tak i w scenie wykładu, w którym opowiada o byciu pisarzem, podaje swoją receptę na chaos w sobie i na zewnątrz. Otóż to właśnie pisanie jest dla Baxtera formą zapanowania nad wszechogarniającym chaosem: w swojej sztuce ma on całkowitą kontrolę nad tym, co dzieje się w jej obrębie. To kontrola twórcy nad własną kreacją daje mu nadzieję na triumf wobec postępującego chaosu tego świata.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz