Cudowne
tu i teraz to jeden z najlepszych amerykańskich filmów o
wkraczaniu w dorosłość. Oferuje on nam ciepły oraz bardzo intymny portret
dwójki kończących szkołę średnią 18-latków. Sutter i Aimee znajdują się w
przełomowym dla siebie momencie życia: to ta chwila na krótko przed
opuszczeniem rodzinnego miasta w drodze do college’u. Dla tej pary nastolatków
są to ostatnie dni wolności przed zupełnie nowym życiowym wyzwaniem. To, co się
dzieje w ich życiu w to ostatnie spędzane wspólnie lato zaważy w decydujący
sposób na przyszłości. The Spectacular Now koncentruje się przede wszystkim na
niespiesznej celebracji teraźniejszości, próbując maksymalnie rozciągnąć tu i
teraz, zanim zostanie ono pochłonięte przez nadciągającą enigmę dnia
jutrzejszego.
Cudowne tu i teraz
to kolejny po Smashed (Wyjść na prostą)
bardzo udany film reżysera Jamesa Ponsoldt’a. Obraz od razu został zauważony
przy okazji swojej premiery na festiwalu
Sundance w 2013 roku. Doceniono w szczególności grę dwójki głównych
wykonawców: Milesa Teller’a oraz Shailene Woodley, którzy na imprezie otrzymali
za swoje w filmie kreacje Specjalną Nagrodę Jury. Scenariusz filmu, autorstwa Scotta
Neustadter’a oraz Michaela H. Weber’a, oparty został na powieści Tima Tharp’a
pod tym samym tytułem.
Już
w pierwszej scenie obrazu poznajemy Sutter’a (świetny Miles Teller), kończącego
szkołę średnią 18-latka, który nie za bardzo wie, co dalej zrobić z własnym
życiem. Właśnie porzuciła go dotychczasowa dziewczyna Cassidy (Brie Larson), co
skutecznie odebrało mu wszelką ochotę do myślenia o innych sprawach, jak na
przykład zaliczenie ostatniego roku szkoły czy wybór odpowiedniego college’u.
Sutter skupia się raczej na mocno zakrapianej alkoholem zabawie w nadziei na
zapomnienie o bieżących niepowodzeniach. Po jednej takiej ekscentrycznej nocy
Sutter zostaje obudzony na nieznanym sobie trawniku przez nieznajomą
dziewczynę. Tak właśnie poznajemy Aimee (bardzo naturalna Shailene Woodley),
uczennicę tej samej szkoły, co nasz bohater. Obca sobie dotychczas para
nawiązuje znajomość, która wbrew zamiarom oraz oczekiwaniom obojga zaczyna
poważnie rzutować na ich tu i teraz.
Pogłębiająca
się w czasie znajomość Sutter’a oraz Aimee została przez reżysera filmu
potraktowana bardzo subtelnie, bez nachalnych prób przemycenia jakichś ogólnych
prawd o współczesnych amerykańskich nastolatkach. Ogromną rolę odgrywa w
obrazie bardzo naturalny i bezpośredni sposób gry pary głównych aktorów, co też
od razu zostało zauważone oraz docenione przez amerykańskich krytyków od
festiwalu Sundance począwszy. Historia opowiedziana w Cudowne tu i teraz jest bardzo zwyczajna, nie ma bynajmniej
pretensji do rewolucjonizowania gatunku filmów o problemach dorastania. Aimee
oraz Sutter mają w zasadzie te same dylematy, co większość znajdujących się w
ich wieku nastolatków. Sutter jest wychowywany przez samotną matkę (Jennifer
Jason Leigh), ojciec natomiast (Kyle Chandler) opuścił rodzinę dawno temu i
obojętny jest mu los syna. Aimee pragnie z kolei jak najszybciej wyrwać się
spod kurateli apodyktycznej matki (Whitney Goin). Filmowi
z pewnością pomaga chemia istniejąca pomiędzy dwójką głównych wykonawców, co
czyni The Spectacular Now obrazem
szczerym i wciągającym.
Fundamentem sukcesu oraz powodzenia Cudownego
tu i teraz jest prosty fakt, że film ten nie udaje czegoś, czym nie jest. Nie
jest to na pewno wzruszająca romantyczna historia o parze 18-latków odkrywających
miłość i seks. Nie jest to też budująca opowieść o młodzieńczym buncie oraz
emancypacji od toksycznej rodziny. Nie jest to w końcu zapis drogi do
wymarzonego celu przez przekraczanie swoich ograniczeń, a także zewnętrznych
przeszkód. The Spectacular Now
stanowi bezpretensjonalny przykład ujmującego kawałka kina o zwyczajnych
młodych ludziach, z ich zwykłymi, codziennymi problemami. Niezwykłość, jak
zawsze zresztą, kryje się w drobnych detalach, w sposobie opowiedzenia historii,
w zdolności uchwycenia wyjątkowych szczegółów oraz stworzenia niepowtarzalnej
atmosfery, niejako mimochodem. Taka bezpretensjonalność w ujęciu tematu stanowi
znak firmowy amerykańskiego kina niezależnego. Oby tak też pozostało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz