Jakie są korzyści z podpierania ścian? To dosłowny
przekład tytułu filmu Stephena Chbosky’go, którego polska wersja brzmi po
prostu Charlie, od imienia jego
głównego bohatera. Ów Charlie (Logan Lerman) to bardzo nieśmiały młodzieniec,
rozpoczynający naukę w amerykańskiej szkole średniej. Charlie nie ma
przyjaciół, za to nie brakuje mu psychicznych problemów, po tym jak jego jedyny
kumpel popełnił samobójstwo parę miesięcy wcześniej… Początek roku szkolnego
jest więc prawdziwym horrorem dla depresyjnego i wyalienowanego chłopaka. Ku
własnemu zaskoczeniu jednak Charlie poznaje w szkole grupę ekscentrycznych i
niekonwencjonalnych nastolatków, która obraca jego życie o 180 stopni,
pozwalając mu zakosztować po raz pierwszy nie tylko alkoholu i narkotyków, ale
przede wszystkim miłości oraz przyjaźni.
The Perks of Being a Wallflower (polski
tytuł to najzwyczajniej Charlie) jest
dziełem pisarza, reżysera i scenarzysty Stephena Chbosky’go, pokazanym po raz
pierwszy na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto (TIFF) we wrześniu
2012 roku. Co ciekawe, scenariusz filmu oparty jest na popularnej powieści
epistolarnej pod tym samym tytułem z 1999 roku, autorstwa samego Chbosky’ego.
Rzadko się zdarza, aby powieściopisarz ekranizował własną książkę... Tak się
jednak stało w przypadku Charliego, a
efekt zachwycił zarówno publiczność, jak i krytyków. W dowód uznania film
otrzymał Independent Spirit Award za najlepszy reżyserski debiut.
Tytułowy
Charlie (bardzo dobrze obsadzony Logan Lerman) nie ma łatwego życia. Chłopak
skrywa w swoim wnętrzu wiele mrocznych sekretów, które wywarły niezatarte
piętno na jego dojrzewającej duszy. Z ciężkim sercem Charlie rozpoczyna więc po
wakacjach szkołę średnią w Pittsburghu w Pensylwanii, gdzie otoczenie dla
typowych ‘kotów’ jest bezlitosne. Chłopak poznaje jednak szybko grupę
nieprzeciętnych nastolatków, której przewodzą: ekscentryczny gej Patrick
(koncertowa rola Ezry Millera) oraz jego półsiostra Sam (świetna Emma Watson).
Nonkonformistyczna paczka wprowadza nieśmiałego Charliego w świat typowo
nastoletnich rozrywek, z alkoholem i narkotykami oraz częstym imprezowaniem na
czele. Charlie otwiera się, zakochuje, a nawet zostaje usidlony przez jedną z koleżanek
Mary Elizabeth (Mae Whitman). Nawiązanie nowych wartościowych znajomości
pozwala chłopakowi skonfrontować się skutecznie z traumami z przeszłości.
Twórców
The Perks of Being a Wallflower należy
w pierwszej kolejności pochwalić za niemalże idealną obsadę. Logan Lerman, Ezra
Miller i Emily Watson grają jedne z najlepszych ról swojego życia, nadając
swoim bohaterom niepowtarzalny i wiarygodny rys, przez co Charlie nie jest tylko kolejnym młodzieżowym dramatem o trudach
dojrzewania, ale słodko-gorzkim obrazem, który na długo pozostaje w pamięci,
znacząco odstając na korzyść od innych amerykańskich produkcji podejmujących podobną
tematykę. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Charlie jest jednym z trzech najlepszych niezależnych amerykańskich
filmów o dorastaniu, tuż obok Ghost World
Terry’ego Zwigoff’a z 2001 roku oraz Juno
Jasona Reitmana z 2007 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz