28 września 2021

Nebraska. Życie w czerni i bieli.

          Wybitny amerykański reżyser Alexander Payne nakręcił w 2013 roku bodajże swój najlepszy dotychczasowy film. Urodzony i wychowany w Nebrasce twórca po raz czwarty w swojej filmowej karierze powrócił do swojego rodzinnego stanu, aby nakręcić tam film nie tyle o nostalgii za dawno minioną przeszłością, co o melancholii prowokowanej przez teraźniejszość i współczesny ogląd przeszłych ludzkich historii. Nakręcona w czerni i bieli Nebraska to komediodramat i jednocześnie film drogi, opowiadający o kilkudniowej wspólnej wyprawie starego ojca (Bruce Dern) i syna (Will Forte) z Montany do Nebraski po odbiór rzekomej milionowej wygranej na loterii zmagającego się z alkoholizmem i początkami demencji ojca. Podróż Woody’ego (Dern) i Davida (Forte) to okazja do bliższego poznania coraz bardziej nieobecnego mentalnie ojca przez trochę pogubionego w życiu syna, który w przeszłości i wśród bliskich szuka podpowiedzi jak żyć i jaką właściwie wartość mają dla człowieka rodzina i relacje z najbliższymi. Nebraska to arcydzieło amerykańskiego kina drogi, które przez podróż i ciągłą konfrontację z napotykanymi po drodze ludźmi stawia kluczowe pytania o sens i wartość naszej ludzkiej wędrówki.

          Alexander Payne zabłysnął po raz pierwszy w 1996 roku na festiwalu Sundance jako autor prowokacyjnego filmu o aborcji Złe i gorsze (Citizen Ruth) z Laurą Dern w głównej roli. Osadzony w Nebrasce frapujący debiut filmowy uczynił z Payne’a jednego z najciekawszych amerykańskich twórców niezależnego kina i pozwolił mu też na przejście do filmowego mainstreamu. W Nebrasce rozgrywa się też akcja dwóch kolejnych obrazów tego reżysera, mianowicie świetne Wybory (Election, 1999 r.) z młodziutką wtedy Reese Whiterspoon oraz Schmidt (About Schmidt, 2002 r.) z Jackiem Nicholsonem. Po filmach takich jak Schmidt i Bezdroża (Sideways, 2004 r.) Nebraska jest właściwie już trzecim przygodowym filmem drogi w dorobku Payne’a, co wskazuje na pewną jego gatunkową predylekcję. Nebraska debiutowała na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes w maju 2013 roku, podczas którego główne aktorskie trofeum trafiło do rąk odtwórcy głównej roli w filmie, czyli Bruce’a Derna. Obraz otrzymał ponadto aż sześć nominacji do Oscarów, w tym za najlepszy film, reżyserię, zdjęcia, scenariusz oryginalny dla Boba Nelsona i dla Bruce’a Derna za najlepszą męską rolę pierwszoplanową oraz dla June Squibb za najlepszą drugoplanową rolę żeńską.

          Woody (Bruce Dern), stary alkoholik z Billings w Montanie, dostaje list z informacją, że wygrał w gazetowej loterii milion dolarów, w związku z czym decyduje się za wszelką cenę osobiście odebrać swoją wygraną w oddalonym o kilkaset mil Lincoln w stanie Nebraska. Nikt z rodziny poza samym Woody’m nie wierzy w to najstarsze na świecie oszustwo, ale Woody ma już swoje lata, początki demencji i właściwy ludziom w jego wieku ośli upór. Ku rozpaczy pyskatej żony Woody’ego, Kate (fenomenalna w tej roli June Squibb), ich syn David (Will Forte) decyduje się pojechać z ojcem do Nebraski po odbiór rzekomej wygranej i przy okazji wyrwać się z rodzinnego miasta, spędzając trochę czasu z wiecznie nieobecnym w jego życiu rodzicem. Ich wspólna wyprawa do Nebraski obfitować będzie w mniejsze i większe przygody, które poszukującemu odpowiedzi na egzystencjalne pytania Davidowi dadzą sporo do myślenia.

          Fabuła Nebraski przypomina trochę Don Kichota Cervantesa, przy czym grany przez Derna stary Woody wykazuje się tu nie lada donkiszoterią, z uporem maniaka wierząc w prawdziwość loteryjnego oszustwa. W tym kontekście o wiele trzeźwiejszy na umyśle Sancho Pansa, czyli grany przez Willa Forte David, to pilnujący swojego ojca kompan podróży, który pozwala ojcu snuć jego fantazję o wielkiej wygranej, licząc na przygodę i poznanie rodzinnych stron rodziców. Po drodze do Lincoln Woody i David zatrzymują się na weekend w Hawthorne w Nebrasce, odwiedzając jednego z licznych braci Woody’ego i jego rodzinę. To stamtąd wywodzą się przodkowie Woody’ego i to tam poznał on swoją żonę i matkę Davida. Do Hawthorne zjeżdża autobusem również grana przez June Squibb Kate wraz ze starszym bratem Davida, Rossem (Bob Odenkirk w tej roli). Wizyta w Hawthorne i rodzinne zgromadzenie tamże to wyśmienita okazja do pogrzebania w przeszłości i wyciągnięcia z niej starych historii, które rzucą więcej światła na życie małomównego Woody’ego i osób z jego najbliższego otoczenia. Nie potrafiący trzymać języka za zębami Woody wywołuje w miasteczku sensację wieścią o swojej wielkiej wygranej, szybko więc dawni znajomi i rodzina zaczynają nadmiernie interesować się rzekomymi pieniędzmi Woody’ego, aby być może uszczknąć z wygranej także coś dla siebie. Na szczęście dla Woody’ego w Hawthorne obecni są także jego dwaj synowie i nie przebierająca w słowach żona, która choć ma dla męża wiele przykrych konstatacji, to jednak w decydujących momentach potrafi ostro stanąć w jego obronie. June Squibb jako Kate to prawdziwe objawienie Nebraski, jej drugoplanowa rola przyćmiewa momentami resztę obsady, a jej tupet, złośliwe poczucie humoru i przede wszystkim cięty język czynią z jej postaci fascynujący w obserwacji żywioł. Jej wiecznie mający ciętą ripostę charakter dostarcza najlepszych w filmie scen komicznych, i o ile jej postać świetnie się na ekranie ogląda, o tyle życie z kimś takim byłoby dla każdego nadzwyczaj trudnym wyzwaniem. W tym kontekście rozumiemy po części i jesteśmy nawet skłonni rozgrzeszyć alkoholizm jej męża.

          Przepiękne czarno-białe zdjęcia do Nebraski przydają filmowi dodatkowej melancholii i uniwersalności. Czynią z niego film ponadczasowy, nie zawieszony tylko tu i teraz, ale rozciągający się w daleką przeszłość w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania z teraźniejszości. Znany głównie z występów w Saturday Night Live Will Forte idealnie wpasowuje się tutaj do roli zadającego pytania o przeszłość po trosze naiwnego, po trosze niewinnego Davida. Jego szczera chęć bliższego poznania enigmatycznej historii małomównego ojca (weterana wojny w Korei) wzrusza. Jego ciekawość korzeni, z których wyrósł, budzi całkowite zrozumienie. Czasami pytania o przeszłość pozwalają nam znaleźć odpowiedzi lub tylko podpowiedzi dla naszych teraźniejszych wyborów oraz wątpliwości. Często jednak z przeszłych historii naszych bliskich nie płynie dla nas żadna nauczka, żadne pocieszenie ani żadna nadzieja na przyszłość. Niejednokrotnie przeszłość to dla nas czarno-biały film, taki jak Nebraska, który możemy jednak pokolorować oczami naszej wyobraźni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz