„Robię się nerwowy, gdy jestem
w otoczeniu samych białych ludzi” – mówi Chris (świetny Daniel Kaluuya),
czarnoskóry młodzieniec wizytujący po raz pierwszy rodzinę swojej białej
dziewczyny, Rose (dobrze znana z serialu Dziewczyny
Allison Williams). Gdy brat Rose, Jeremy, komplementuje jego ‘genetyczny
makijaż’ Chris czuje się jeszcze bardziej nieswojo, tym bardziej że rodzice
Rose są wręcz przesadnie mili, na każdym kroku chcąc mu najwyraźniej
zaimponować swoim liberalizmem i otwartością. Dean Armitage (Bradley Whitford),
ojciec Rose, niestrudzenie powtarza, że zagłosowałby na Baracka Obamę po raz
trzeci, gdyby tylko było to możliwe. Liberalne poglądy nie przeszkadzają jednak
rodzinie Armitage trzymać czarną służbę w postaci gosposi i ogrodnika, którzy
na dodatek nie zachowują się jak typowi czarni znajomi Chrisa, wzbudzając w nim
coraz większy niepokój. Uciekaj!
zaczyna się jak satyryczny dramat o poczuciu braku przynależności do
określonego społecznego (i rasowego) kręgu, na naszych oczach przeistacza się
jednak niespodziewanie w najwyższej klasy horror z komediowym zacięciem, do
samego końca nie porzucając swojego ostrego komentarza odnośnie współczesnego
amerykańskiego rasizmu.
Get
Out miał sekretną premierę na festiwalu Sundance w styczniu 2017 roku,
wzbudzając powszechne zainteresowanie i fascynację sundance’owej publiczności,
co przełożyło się miesiąc później na znakomity wynik w amerykańskim Box Office.
Komercyjny i artystyczny sukces filmu doprowadził w finale do czterech
oscarowych nominacji, w tym za najlepszy film, reżyserię i oryginalny
scenariusz dla Jordana Peele, a także za najlepszą rolę pierwszoplanową dla
Daniela Kaluuyi. Twórca obrazu i jednocześnie debiutujący reżyser, Jordan
Peele, otrzymał za Uciekaj!
zasłużonego Oscara w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny.
Chris Washington (nominowany za tę
rolę do Oscara Daniel Kaluuya) niechętnie godzi się na swoją pierwszą wizytę w
rodzinnym domu swojej białej dziewczyny, Rose Armitage (Allison Williams, czyli
Marnie z serialu Girls). Jego złe
przeczucia i dyskomfort rosną jeszcze bardziej, gdy pan i pani Armitage
(Bradley Whitford i Catherine Keener) przedstawiają mu swoich czarnych
służących, a brat Rose, Jeremy (Caleb Landry Jones), w dość wrogi sposób
komplementuje jego ‘genetyczny makijaż’. Napięcie Chrisa sięga zenitu, gdy na
przyjęciu w rodzinnym domu dziewczyny jest jedyną czarną osobą, nie licząc
oczywiście gosposi i ogrodnika. Gdy w końcu spotyka innego czarnoskórego,
Logana (granego przez znanego z serialu Atlanta
Lakeitha Stanfielda), jego początkowe podejrzenia przeradzają się w
pełnowymiarowy lęk. W świecie, w którym biali są przesadnie uprzejmi, a ich
komplementy co najmniej dwuznaczne, czarni natomiast nie zachowują się i nie
mówią jak typowi przedstawiciele swojego środowiska, Chris w ogóle nie widzi
dla siebie miejsca. Ucieczka (i to szybka) wydaje się być dla niego jedyną
alternatywą.
Get
Out jest nietypową gatunkową hybrydą horroru i komedii, tak samo
zaskakującą, co fascynującą. Twórca obrazu, Jordan Peele, jest przede wszystkim
aktorem komediowym (znanym choćby z telewizyjnego show Key and Peele), nikt nie spodziewałby się po nim tak ciętego i
udanego zarazem społecznego komentarza, ujętego w dodatku w ramy pierwszorzędnego
horroru. Zaskoczenie i sukces jest tym większy, że Peele dopiero debiutuje jako
reżyser. Uciekaj! jako horror
wywiązuje się znakomicie ze swojego zadania: to jeden z najlepszych filmów w
tym gatunku na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Napięcie w Get Out rośnie ze sceny na scenę,
osiągając swoje apogeum w rewelacyjnym finale. Z początkowego złego przeczucia
przechodzimy w rosnące podejrzenia i napięcie, aż osiągamy stan paraliżującego
lęku w ostatnim akcie. Get Out
potwierdza tezę, że najlepsze horrory/thrillery to niezależne dzieła, nakręcone
przy niewielkim budżecie: ich twórcy nie szastają pieniędzmi na efekty
specjalne, bo ich po prostu nie mają, mogą natomiast skupić się na budowaniu o
wiele głębszego, psychologicznego źródła lęku. Jednak to, co wynosi ten obraz
na o wiele wyższy poziom w filmowej hierarchii, to jego satyryczny komentarz
odnośnie rasowego napięcia we współczesnej Ameryce.
W Get
Out Jordan Peele traktuje międzyrasowe napięcie jako źródło komizmu i
jednocześnie jako powód do strachu. W obu przypadkach porusza się po śliskim
oraz niebezpiecznym terenie z niebywałym znawstwem. Komedia to dla Peele nie
pierwszyzna, co od razu widać w Uciekaj!
Jako komediowy aktor reżyser Get Out
potrafi umiejętnie sportretować lęk czarnych przed wyobrażeniami, jakie na ich
temat mogą mieć biali. Najlepiej widać to na przykładzie najlepszego
przyjaciela głównego bohatera, Roda (w tej wybitnie komediowej kreacji wystąpił
Lil Rel Howery). Rod jest mianowicie święcie przekonany, że biali mają hopla na
punkcie czarnoskórych seks-niewolników i gotów nawet pójść na policję, aby
dowieść swoich podejrzeń. Jako syn czarnego mężczyzny i białej kobiety oraz mąż
białej aktorki Jordan Peele coś wie na temat uprzedzeń i stereotypów, jakie
mają względem siebie obie rasy. W Get Out
żarty zostają w pewnym momencie odłożone na bok, a paranoiczne lęki przestają
już być tak paranoiczne, przeistaczając się za to w najgorszy koszmar. „Czarne
jest teraz w modzie” – mówi do głównego bohatera jeden z jego białych rozmówców
na przyjęciu, jednocześnie taksując go wzrokiem. W ten między innymi sposób
objawia się rasizm w XXI wieku – tak jak kulturowe zawłaszczenie jest jednym z
przejawów współczesnego kolonializmu, tak samo jedna rasa może chcieć
przywłaszczyć sobie wszystko to, co uważa za przejaw wyższości innej rasy. Get Out pokazuje w każdym razie, że międzyrasowe
napięcia mogą być pierwszorzędnym materiałem na wybitny horror.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz