Swoje
ostatnie filmowe dziecko Josephine Decker zaprezentowała w styczniu 2020 roku
na festiwalu Sundance, na którym dostała specjalne wyróżnienie jury w uznaniu
swojej autorskiej wizji. Decker wyreżyserowała Shirley na podstawie scenariusza Sary Gubbins, która z kolei miała
za swoje źródło powieść Susan Scarf Merrell opartą na życiu Shirley Jackson w North
Bennington w amerykańskim stanie Vermont. Od razu więc jest jasne, że film
Decker patrzy na pisarkę przez pryzmat fikcji i wyobrażenia na jej temat, jakie
miała inna literacka autorka, dodając od siebie kolejny poziom filmowej tym
razem metafory.
Jest
upalne lato 1950 roku w North Bennington w stanie Vermont. Do miasta zjeżdża młode
małżeństwo akademików. Fred Nemser (w tej roli Logan Lerman) ma być nowym
asystentem uznanego wykładowcy i krytyka literackiego, Stanleya Hymana (Michael
Stuhlbarg), prywatnie męża pisarki Shirley Jackson (w tej roli znakomicie
obsadzona Elizabeth Moss). Żona Freda, Rose (świetna Odessa Young), ma
prowadzić audyt uniwersyteckich zajęć, ale szybko znajduje sobie całkiem inne
zajęcie: profesor Hyman oferuje parze zamieszkanie u siebie w domu w zamian za
pomoc przy codziennych pracach domowych. W ten oto sposób Rose wmanewrowana
zostaje chytrze w gotowanie, pranie i sprzątanie na stancji u znanej pisarki
oraz jej męża-kobieciarza. Poza tymi przyziemnymi obowiązkami Rose ma też mieć
oko na Shirley, która prawie nie wychodzi z łóżka, ma depresję i fobię
społeczną jednocześnie, a także próbuje napisać kolejną powieść, dla której inspiracją
staje się tajemnicze zaginięcie młodej miejscowej dziewczyny. Pojawienie się w
domu Shirley młodej Rose daje nieoczekiwanie pisarce nową muzę i źródło dziwnej
fascynacji, która stymuluje jej twórczą wenę oraz prowadzi do coraz bardziej
nieprzewidywalnych zachowań, wytrącających wszystkich domowników z ich
naturalnych orbit.
Elizabeth Moss w roli Shirley Jackson to kolejny godny podziwu popis tej
niesamowicie utalentowanej amerykańskiej aktorki. Moss ma duże doświadczenie w
kreowaniu postaci kobiet na granicy wytrzymałości i szaleństwa, przyciskanych nieustannie
przez okoliczności oraz innych ludzi do przysłowiowej ściany (wystarczy wymienić tutaj głośny serial Opowieść podręcznej, Niewidzialnego człowieka, Królową Ziemi czy choćby Her Smell). W Shirley Moss wciela się w kobietę
dręczoną przez agorafobię, depresję i zdradzającego ją męża, który jest jej
pierwszym i najważniejszym krytykiem, ale też kotwicą, dzięki której Jackson
nie traci całkowicie kontaktu z rzeczywistością. To znakomicie grany przez
Stuhlbarga Stanley Hyman wyciąga Shirley z łóżka, zmusza ją do ubrania się,
wzięcia kąpieli i zjedzenia przyzwoitego posiłku. Jackson wydaje się dryfować
przez większą część dnia na granicy snu i delirium, uaktywnia się dopiero po
zmroku, próbując przelać na papier swoje nowe literackie pomysły, zazwyczaj z
marnym skutkiem. Gdy więc w mieście pojawiają się Fred i Rose, młodzi i
entuzjastyczni, Stanley od razu zaprasza ich do siebie do domu z nadzieją, że
ten powiew nowości i świeżości w domowym obejściu wybije jego żonę z letargu. I
rzeczywiście, zamieszkanie w domu Rose ma niespodziewany uboczny efekt na
Shirley. Wzajemna fascynacja przeradza się w obsesję, a ta prowadzi pisarkę do
napisania nowej powieści, dla której młoda Rose jest namacalnym źródłem
inspiracji.
W Shirley największej transformacji
doświadcza jednak nie tytułowa bohaterka, ale jej młodsza wiekiem muza, która
daje twarz Pauli, zaginionej dziewczynie z sąsiedztwa, której tajemnicze i
nagłe zniknięcie nieustannie intryguje Shirley. Pisząc powieść z zaginioną
dziewczyną w centrum opowieści, Jackson eksploruje i odkrywa dla siebie postać
Rose, która nie jest wcale tak prosta i niewinna, jak wydawało się na początku
Stanley’owi i Shirley. Odessa Young wznosi się tutaj na poziom Elizabeth Moss,
godnie jej partnerując w tej grze pozorów i namiętności. Przestraszona oraz
zbulwersowana na początku ekscentrycznym zachowaniem pisarki, Rose również
odkrywa Shirley dla siebie, a to odkrycie prowadzi ją na drogę dojrzałości i
pełnej niezależności. Strach i przerażenie to nie tylko pierwsza reakcja Rose na
kontakt ze słynną panią Jackson. Pisarka ma opinię wariatki w lokalnej
społeczności, prawie w ogóle nie chodzi na przyjęcia i w gości, a jeśli już raz
do roku jej się to zdarzy, to siedzi z zaciętą i pełną nienawiści miną w
salonie, popijając czerwone wino i rzucając nienawistne spojrzenia miejscowym
żonom, matronom i paniom domu. Shirley doskonale wie, że w umysłach tych
perfekcyjnych gospodyń ma reputację wiedźmy i sekutnicy, która nie potrafi
zadbać o dom i męża, która gotowa jest w mgnieniu oka wszcząć dziką awanturę pod byle
pretekstem, ale która nie potrafi dobrze ugotować obiadu czy porządnie wywabić
plamy po czerwonym winie… Wszyscy tak naprawdę boją się Shirley Jackson, podziwiając
jej talent jednocześnie, a wejście w jej ekscentryczną orbitę nie może obyć się
bez spektakularnej kolizji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz