The
Kindergarten Teacher jest właściwie amerykańskim remakiem izraelskiego
dramatu pod tym samym tytułem z 2014 roku w reżyserii Nadav Lapid. Amerykańską
wersję Przedszkolanki zrobiła Sara
Colangelo, pisząc swój scenariusz i reżyserując samodzielnie cały obraz. Amerykański
remake Colangelo nie ustępuje poziomem izraelskiemu pierwowzorowi, a sama autorka
otrzymała nagrodę dla najlepszej reżyserki na festiwalu Sundance w styczniu 2018
roku, gdzie film miał swoją międzynarodową premierę. Prawa do dystrybucji Przedszkolanki szybko wykupił Netflix i
to właśnie na tej platformie streamingowej możemy oglądać ten obraz od połowy
października 2018 roku.
Lisa Spinelli (doskonale wtapiająca
się w rolę Maggie Gyllenhaal) jest przedszkolanką na Staten Island w Nowym
Jorku. Około 40-letnia kobieta ma kochającego męża i dwójkę dorastających
dzieci, które coraz bardziej dystansują się od rodziców. Pasja w związku Lisy
już dawno wygasła, a szukająca innych form spełnienia kobieta zaczyna
uczęszczać na kurs poezji, prowadzony przez sympatycznego Simona (w tej roli
Gael García Bernal). Lisie brakuje autentycznego poetyckiego talentu, ale
pewnego dnia w przedszkolu odkrywa małego podopiecznego, Jimmy’ego (Parker
Sevak), który recytuje wyjątkowo dojrzałe i dające do myślenia wiersze własnego
autorstwa. Zafascynowana talentem chłopca Lisa postanawia zrobić wszystko, aby
ten nieoszlifowany diament geniuszu Jimmy’ego nie został zmarnowany.
Chociaż Przedszkolanka jest dramatem, to w swojej końcówce zaczyna
przypominać psychologiczny thriller. Znakomicie zagrana przez Maggie Gyllenhaal
Lisa jest owładnięta obsesją na punkcie małego Jimmy’ego i jego poetyckiego
talentu do tego stopnia, że jako widownia czujemy się nieswojo oraz
niekomfortowo, widząc jak bohaterka przekracza kolejne granice, aby zapewnić
sobie nieskrępowany dostęp do młodocianego geniusza. Zachowanie Lisy coraz
bardziej wyrywa się spod kontroli, a ona sama swoje działania tłumaczy wyższą
siłą w postaci poetyckiego talentu, który za wszelką cenę trzeba pielęgnować.
Zafiksowanie Lisy na punkcie małego Jimmy’ego możemy po części wytłumaczyć
rozczarowaniem kobiety własnym życiem rodzinnym i brakiem większego
artystycznego talentu. Lisa pisze własne wiersze, ale budzą one tylko
wzruszenie ramion i komentarze o ich lirycznej wtórności od kolegów z
poetyckich warsztatów. Kiedy natomiast spisuje kompozycje Jimmy’ego i
przedstawia je w klasie jako swoje własne, wtedy dopiero udaje jej się zwrócić
na siebie uwagę zaintrygowanych kolegów, z prowadzącym kurs Simonem (Gael García
Bernal) na czele. Lisa z wyrachowaniem testuje na innych enigmatyczne wiersze
Jimmy’ego, aby jeszcze bardziej upewnić się o ich wyjątkowości. Czysta poezja
staje się dla naszej bohaterki rekompensatą za przeciętne życie, brak własnego
talentu, nudnego męża i problematyczne dzieci.
Finał The Kindergarten Teacher jest gorzką pigułką na rozbrat z
rzeczywistością, który czasami zaczyna się od bardzo niewinnej obsesji, a
kończy… No właśnie, końca w tym wypadku nie zdradzę, dość powiedzieć tylko, że
zakończenie nie jest na typowo amerykańską modłę optymistyczne, co tylko
potwierdza wyższość niezależnego kina nad tym mainstreamowym, które z pewnością
zafundowałoby nam w tym wypadku bardziej pokrzepiające rozwiązanie. Przedszkolanka jest swoistym requiem dla
niezauważonego i niedocenionego piękna, dla poezji oraz talentu, który zostanie
zmarnowany, dla życia, które zostanie przemielone przez tryby codzienności i
wyplute na śmietnisko tego świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz